Dusza Gruzji
W poszukiwaniu zaginionej stolicy
Publikacja: 3 marca 2023
TAGI DO ARTYKUŁU
DO LISTY ARTYKUŁÓWCzy archeolodzy z polsko-gruzińskiego projektu trafili na ślady starożytnej osady znanej z mitu o Argonautach? Oczywiście nie można mieć żadnej pewności, dopóki ktoś nie znajdzie w wykopie drogowskazu z napisem „Aja”.
Kutaisi to miasto w zachodniej Gruzji, nad malowniczą rzeką Rioni, położone na wysokości około 200 metrów n.p.m. na wschodnim krańcu znanej z mitów i opowieści doliny Kolchidy. To trzecie pod względem wielkości miasto Gruzji i stolica prowincji Imeretii. Zamieszkuje je niemal 150 tysięcy osób, dumnych z dziejów swojego regionu. Miasto w historii znane było pod kilkoma nazwami, jak: Cytaea u Propercjusza, Kutaia (Κύταια) u Stefana z Bizancjum oraz Kutatisi (Κουτατίσιον) w opisie bizantyjskiego historyka Prokopiusza z Cezarei czy w kronikach króla Gruzji Dawida IV Budowniczego z początku XII wieku n.e. Najciekawszy jest jednak fakt, że duża grupa naukowców oraz sami mieszkańcy utożsamiają miasto ze starożytną Ają (Αἶα), znaną głównie z greckiego poematu Argonautica Apolloniosa z Rodos. Część badaczy uważa, że miasto umiejscowione było gdzieś we wschodniej części obecnej Turcji. Są i tacy, którzy twierdzą, że należy go szukać na terenie obecnej Gruzji, jednak znacznie bliżej wybrzeża Morza Czarnego. Nie wchodząc głębiej w rozważania próbujące rozwiązać tę kwestię, chciałbym zwrócić uwagę na inny, znacznie poważniejszy problem. Jak dotąd bowiem brakowało dowodów archeologicznych na to, że w Kutaisi istniała jakakolwiek osada w okresie epoki brązu, nie mówiąc o większym ośrodku miejskim lub protomiejskim. Był to też główny argument za tym, że Kutaisi nie mogło być mityczną Ają – „stolicą Kolchidy”.
Czym jednak naprawdę jest Kolchida? To starożytna nazwa regionu, który obejmuje dolinę rzeki Rioni utożsamianą przez archeologów i historyków z rzeką Phasis, oraz obszary zachodniej Gruzji pomiędzy pasmami gór Małego i Wielkiego Kaukazu, takie jak Imeretia, Megrelia, Guria, Adżaria czy Abchazja, cały wschodni brzeg Morza Czarnego oraz częściowo obszar obecnej Turcji rozciągający się na południowy zachód od ujścia rzeki Chorokhi aż po miasto Trabzon.
Grecka nazwa Kolchidy (Κολχίς, Κολχίδα) została po raz pierwszy użyta do opisu tego obszaru geograficznego w pracach Ajschylosa i Pindara. Wielu greckich pisarzy bardzo szczegółowo opisywało Kolchidę, w tym jej mitycznego króla Ajetesa (Αἰήτης) oraz królewskie miasto – złotą stolicę, słynną Aję. Poprzez grecką mitologię Kolchida wiązana jest głównie z wyprawą Argonautów po złote runo. Kojarzono ją także jako ojczyznę czarodziejki Medei, krainę bajecznego bogactwa, metali szlachetnych oraz praktykowania magii. Niestety w greckim micie nie ma żadnych dodatkowych informacji dotyczących organizacji społeczności tego regionu czy interesujących szczegółów o samym mieście.
Historycznie legendarna sława Kolchidy wynikała przede wszystkim z ogromnego bogactwa i funkcji, jaką pełniła jako obszar tranzytowy dla sieci szlaków handlowych. Region ten był znany z bardzo ważnych i luksusowych w starożytnym świecie surowców, takich jak złoto, srebro, miedź, żelazo, ołów, drewno, miód czy len. Prawdopodobnie na przełomie VIII i VII wieku p.n.e. Grecy z Miletu po raz pierwszy skolonizowali zachodnie wybrzeża współczesnej Gruzji, aby rozszerzyć sieć swoich wpływów, i rozpoczęli handel produktami rolnymi oraz materiałami do budowy statków, w tym drewnem, smołą i woskiem, o czym wspomina w swojej pracy na przykład Strabon. Po VI wieku p.n.e. Kolchida znalazła się pod nominalną władzą perskiego imperium Achemenidów, a następnie, w I wieku p.n.e., wpadła w ręce Mitrydatesa VI Eupatora, króla Pontu, stając się potem na jakiś czas częścią świata rzymskiego.
Niestety wcześniejsza historia Kolchidy została bardzo słabo poznana. Informacje dotyczące epoki brązu i wczesnego okresu epoki żelaza (II oraz przełom II i I tysiąclecia p.n.e.) – a więc czasów, w których mógł rządzić mityczny Ajetes, a wspomniani Argonauci dobijali właśnie do wschodniego brzegu Morza Czarnego – giną w mroku dziejów. Spowodowane jest to nie tylko stanem badań nad starożytnymi, protohistorycznymi dziejami zachodniej Gruzji, lecz także brakiem jakichkolwiek źródeł pisanych z obszaru Kolchidy. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy miejscowa społeczność najprawdopodobniej nie posługiwała się żadnym pismem. Dostępne pisemne relacje pochodzą jedynie z imperiów znajdujących się na południe od Kolchidy. Wszystkie opisy datowane na okres sprzed VII wieku p.n.e. są bardzo lakoniczne i dotyczą jedynie południowo-zachodniego krańca tego obszaru, nie uwzględniając położonych głębiej obszarów doliny Kolchidy, gdzie leżało interesujące nas Kutaisi.
Używanie terminu „Kolchowie” na określenie mieszkańców tego regionu oraz wspominanie przez archeologów o „kulturze kolchidzkiej” rodzi kolejne istotne pytania: kim byli Kolchowie? Czy faktycznie stworzyli państwo? Czy byli pojedynczym plemieniem czy całą ich grupą? Czy byli to ludzie, którzy stworzyli rodzaj zorganizowanej społeczności już w epoce brązu? Najstarsze opracowania naukowe o Kolchidzie opisują ją jako pierwsze zakaukaskie protopaństwo, w którym plemiona się zjednoczyły. Bardzo często też odnoszą się bezkrytycznie do wspomnianego już poematu Apolloniosa. Najczęściej jednak odwołują się do klasycznej Kolchidy z pierwszych wieków przed Chrystusem. David Braund przystępnie omawia, w jaki sposób termin „Kolchowie” jest używany w archeologii jako rzeczownik zbiorowy dla grupy wszystkich wczesnych protogruzińkich (zwanych przez naukowców protokartwelskimi) plemion, które zamieszkiwały wschodnie wybrzeże Morza Czarnego w okresie klasycznym. Dane archeologiczne potwierdzają jego interpretację i wskazują na ogólnie spójną kulturę materialną sięgającą epoki brązu, odzwierciedloną w architekturze, metalurgii, garncarstwie i utrzymującą swoją jednolitość aż do momentu kolonizacji greckiej.
Historycznych relacji o Kolchach od epoki brązu po okres klasyczny dostarczają więc wyłącznie cudzoziemcy – Urartyjczycy, Asyryjczycy, Grecy i Rzymianie – pozwalając nam spojrzeć na mieszkańców Kolchidy wyłącznie z perspektywy zewnętrznej. Najwcześniejsza wzmianka o plemionach protogruzińskich pochodzi od asyryjskiego króla Tukulti-Ninurty I (1243–1207 p.n.e.), który odnotowuje istnienie „40 królów Górnego Morza”, jak Asyryjczycy określali Morze Czarne. Kroniki królewskie kolejnego władcy asyryjskiego Tiglat-Pilezara I (1114–1076 p.n.e.) opisują długą kampanię, w której król stawił czoła dwóm federacjom plemion na północy. Zgodnie z relacjami armia asyryjska przeszła przez wiele krain, przeprawiła się przez Eufrat, a następnie zmierzyła się z żołnierzami dowodzonymi przez „królów 23 krajów”, w tym władców plemion protogruzińskich. Według najnowszych ustaleń była to luźna federacja plemion, która wyłącznie na czas wojny służyła pod jednym dowódcą. Kiedy Tiglat-Pilezar I pokonał tę koalicję, stanął w obliczu drugiej grupy wrogów, władających ziemiami, które sięgały również południowo-zachodniej Kolchidy. Siła i potęga armii asyryjskiej była jednak zbyt wielka, a ostateczne pokonanie drugiej koalicji nastąpiło gdzieś w pobliżu ujścia rzeki Chorokhi, nieopodal współczesnego gruzińskiego miasta Batumi.
Źródła urartyjskie kilkukrotnie w swoich relacjach używają określenia Qulkha. Co istotne, w tekście słowo to jest poprzedzone determinatywem oznaczającym ziemię należącą do kogoś – w tym wypadków do Kolchów. Pierwsza wzmianka o ziemi Kolchów pochodzi z kampanii wojennej króla Urartu Sarduriego II (764–735 p.n.e.). Z niektórych relacji wojennych państwa urartyjskiego wynika, że ich najbliższym północnym sąsiadem była grupa mało poznanych plemion, pomiędzy którymi żyły też plemiona protogruzińskie, dalej zaś leżała ziemia należąca do Kolchów. Niestety źródła nie wspominają o terenach położonych jeszcze głębiej na północ, za pasmem gór Małego Kaukazu, gdzie wspomniani imperialni władcy nigdy się nie zapuszczali. Wymienione wyżej źródła milczą więc o terenach, na których leży Kutaisi.
Nawet w czasach klasycznych i rzymskich historia zachodniej Gruzji była naznaczona rozdrobnieniem plemiennym, które zanikało tylko podczas konfliktów. Ważnym miastem o greckim rodowodzie było Dioskurias (obecne Sukhumi, stolica okupowanej Abchazji), o którym wspomina Strabon. Zauważył on, że przedstawiciele wielu plemion kolchidzkich przyjeżdżali do miasta latem, by handlować. Ludzie z ponad 70 lokalnych plemion zjawiali się tu, aby sprzedawać swoje dobra i skupywać sól na głównym rynku miasta. Pliniusz Starszy wskazuje, że kolchidzkie miasto Dioskurias zamieszkiwało prawie 300 lokalnych plemion, mówiących tak wieloma językami i dialektami, że interesy na głównym rynku miasta w dzień targowy prowadzono z pomocą aż 130 tłumaczy. Trudno więc poprzez dostępne źródła pisane dowodzić istnienia scentralizowanego kolchidzkiego królestwa ze złotą stolicą, zarówno we wcześniejszym, jak i późniejszym okresie. Nie zaprzecza to jednak istnieniu samej Ai. Niestety we wszystkich relacjach brakuje jakichkolwiek wzmianek o miastach nieleżących na samym wybrzeżu Morza Czarnego.
Co do samej kultury kolchidzkiej, to na podstawie starożytnych źródeł i dowodów archeologicznych można zaobserwować ogólne podobieństwo kultury materialnej wzdłuż i wszerz całej Kolchidy. Wydaje się więc, że nawet jeśli Kolchidę zamieszkiwały różne plemiona, to łączyła je wspólna ideologia, tożsamość społeczna i kultura materialna, które uzasadniają przynależność znalezisk do nadrzędnej kultury kolchidzkiej jako jednorodnej kultury archeologicznej.
Podsumowując, jeśli oprzemy się jedynie na starożytnych oraz antycznych źródłach i skorzystamy z niepewnych, niehistorycznych informacji zapisanych w poematach i mitach greckich, bardzo niewiele dowiemy się o dolinie Kolchidy oraz niezbadanym regionie – na którym obecnie znajduje się miasto Kutaisi – w epoce brązu. Bez badań archeologicznych naukowy spór dotyczący tego, gdzie dokładnie leżała mityczna stolica Kolchidy, na pewno nie zostanie szybko rozwiązany.
Zafascynowani tym problemem i chęcią ostatecznego rozwikłania mitycznej zagadki polscy i gruzińscy archeolodzy postanowili przeprowadzić na terenie miasta Kutaisi prace wykopaliskowe.
Dlatego też w 2017 roku Polsko-Gruzińskie Interdyscyplinarne Centrum Badawcze im. prof. Stefana Krukowskiego oraz Narodowa Agencja Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Gruzji podpisały umowę dotyczącą wspólnego zorganizowania projektu archeologicznego pod nazwą Kutaisi Archaeological Landscape Project (KALP). Jego zadaniem jest odkrycie starożytnych tajemnic miasta Kutaisi oraz okolic i uzyskanie ostatecznej odpowiedzi na nurtujące pytania.
Głównymi narzędziami pozyskiwania informacji podczas realizacji projektu są oczywiście badania wykopaliskowe oraz wykorzystujące metody nieinwazyjne. Część z nich ma charakter ratunkowy, gdyż większość badań przeprowadzanych jest w rozwijającym się mieście, gdzie teren uległ poważnym i często nieodwracalnym przekształceniom w wyniku nowych inwestycji i remontów.
Polsko-gruziński projekt od początku zakładał interdyscyplinarność, tj. połączenie archeologii z wieloma innymi dziedzinami nauki. Są w nim wykorzystywane dane geoarcheologiczne, analizy paleośrodowiskowe, chemiczne, badania ceramologiczne oraz materiału budowlanego czy w końcu badania radiowęglowe mające na celu jak najdokładniejsze datowanie odnalezionych zabytków.
Kluczowy dla dalszego funkcjonowania naszego projektu okazał się rok 2018. Właśnie wtedy rozpoczęto wykopaliska na obszarze dwóch wzgórz: Gabashvili oraz Dateshidze, leżących w samym sercu miasta. Podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na wzgórzach, pomiędzy miejscem budowy prawosławnej cerkwi a szkołą, natrafiliśmy na bardzo dużą strukturę, która okazała się pozostałością starożytnej fosy. Wielu z nas zaskoczyły też rozmiary obiektu – fosa ma bowiem 10 metrów szerokości i aż 5,75 metra głębokości. Według naszego zespołu badawczego znalezisko to jest absolutnie przełomowe, gdyż po raz pierwszy w historii miasta Kutaisi udało się potwierdzić istnienie obiektu będącego niegdyś integralną częścią starożytnej osady. Informacje o znalezisku odbiły się zresztą szerokim echem w najważniejszych i największych gruzińskich i polskich mediach, samo zaś stanowisko odwiedziła nawet prezydent Gruzji, co wskazuje na doniosłość odkrycia dla obywateli tego kraju.
Kolejnym ważnym krokiem było podjęcie próby datowania fosy. Znalezione w niej naczynia wyraźnie wskazywały na przynależność do kultury kolchidzkiej, jednak długa tradycja istnienia podobnych kształtów i zdobień naczyń nie pozwalała na bardziej precyzyjne ustalenie datacji. Odkrycie fosy dało jednak archeologom nowe możliwości. Warunki beztlenowe panujące w jej wnętrzu pozwoliły bowiem przetrwać tzw. ekofaktom, czyli pozostałościom organicznym, które trafiły do wnętrza fosy w starożytności. Za pomocą badań radiowęglowych ekofakty można datować z dokładnością nawet do 20 lat. Dzięki metodzie przepuszczającej urobek z fosy przez sita o okach różnej średnicy udało się znaleźć drewno, spalone ziarna zbóż, węgle czy pestki winogron i fig. Wyniki z laboratoriów były zdumiewające. Analizy wykazały, że już młodsze warstwy są starsze, niż zakładano, i pochodzą z XI wieku p.n.e., a najwcześniejsze z nich z przełomu XIV i XIII wieku p.n.e., a więc z czasów, na jakie tradycyjnie datuje się potencjalne przypłynięcie Argonautów do Kolchidy.
Tylko podczas jednego roku badań i specjalistycznych analiz udało się odkryć w centrum miasta Kutaisi pozostałości potwierdzające istnienie nieznanej dotąd osady z epoki brązu, której początki sięgają nawet 1400 p.n.e. W fosie stwierdzono też istnienie śladów po lokalnej działalności metalurgicznej, takich jak formy odlewnicze czy rury od pieców metalurgicznych. Podobne znaleziska wskazują, że znajdowały się tu warsztaty metalurgów, co jeszcze dobitniej potwierdziło hipotezę o istnieniu prężnie działającej osady. Na innym odkrytym przez nas odcinku fosy odnaleziono również ślady działalności rolniczej, np. dobrze zachowane drewniane radło.
Kolejny sezon wykopaliskowy także okazał się na swój sposób wyjątkowy i przyniósł potwierdzenie istnienia starożytnej osady w Kutaisi. Podczas wykopalisk odkryto zawalisko złożone z materiału budowlanego i drewna konstrukcyjnego, które po specjalistycznych analizach pozwoliło częściowo zrekonstruować wygląd budowli. Okazało się, że jest to pozostałość po co najmniej dwu- lub nawet trzykondygnacyjnej strukturze. Tak wysokie budowle w kulturze kolchidzkiej były albo silosami zbożowymi, albo wieżami obserwacyjnymi. Biorąc pod uwagę fakt, że nieopodal miejsca odkrycia biegnie linia fosy, można domniemywać, że odkopana budowla jest wieżą.
Ponadto podczas wykopalisk w 2021 roku odnaleziono pozostałości po domu kolchidzkim – zawalone fragmenty ścian przemieszane ze spalonymi belkami oraz innymi drewnianymi elementami konstrukcyjnymi domu, deski podłogowe, a pod nimi jamy śmietniskowe pełne potłuczonej ceramiki kolchidzkiej i innych zabytków, jak ciężarki tkackie. Znaleziono również fragmenty warsztatu kamieniarskiego, który znajdował się w obrębie domu. Wśród znalezisk były kamienne wkładki do sierpów, nożyki, grociki, niedokończone półprodukty oraz nieobrobiony jeszcze surowy kamień – głównie chalcedon i krzemień.
Nasze wysiłki koncentrowały się także na obszarze wokół wczesnośredniowiecznej katedry Bagrata III, głównej atrakcji miasta Kutaisi. Także i tam niespodziewanie natrafiono na pozostałości z epoki brązu – kolejne zawalisko materiałów konstrukcyjnych oraz fundamenty z kamieni przetransportowanych rękami starożytnych kilkadziesiąt metrów w górę prosto z rzeki Rioni. Wśród znalezisk były także gliniane figurki zwierząt. Lokalni archeolodzy twierdzą, że figurki i rzadko stosowany w kulturze kolchidzkiej kamienny fundament mogą być śladami po budynkach pełniących funkcje kultowe. Oznaczałoby to, że Wzgórze Arcybiskupie w Kutaisi, na którym położona jest wspomniana katedra i ruiny minaretu, było wykorzystywane przez różne kulty – pogański, islamski i chrześcijański – przez ponad 3000 lat.
Wszystkie znaleziska potwierdzają, że na terenie współczesnego miasta Kutaisi zidentyfikowane zostały pozostałości starożytnej osady prężnie działającej w epoce brązu. Być może w pobliżu znajdował się przynależący do niej ośrodek kultu. W osadzie produkowano naczynia, przedmioty z kamienia oraz metalu, przędziono i szyto, a rolnicy trudnili się swoimi zajęciami. Całość z jednej strony osłaniał klif, z drugiej zaś fosa i prawdopodobnie system wież. Brakujący element w dyskusji nad potencjalną lokalizacją mitycznej Ai, a więc ślady osadnictwa z epoki brązu na terenie Kutaisi, zostały odnalezione, a chronologię potwierdzono naukowymi metodami.
Czy archeolodzy z polsko-gruzińskiego projektu trafili na ślady starożytnej osady znanej z mitu o Argonautach? Oczywiście nie można mieć żadnej pewności, dopóki ktoś nie znajdzie w wykopie drogowskazu z napisem „Aja”. Na pewno jednak była to osada kolchidzka. Pewne jest i to, że dzięki naszym odkryciom można potwierdzić 3400 lat istnienia nieprzerwanej historii Kutaisi, co stawia je w czołówce miast nieprzerwanie zamieszkanych przez człowieka.
Warto również wspomnieć, że podczas zakłóconych przez pandemię prac archeologicznych w 2020 roku projekt KALP skupił się jedynie na badaniach powierzchniowych wokół miasta. Dzięki tym działaniom wiadomo już, że tzw. krajobraz archeologiczny Kutaisi to nie tylko wymienione stanowiska archeologiczne na terenie miasta, lecz także kilkadziesiąt innych znajdujących się w promieniu do 30 kilometrów od jego centrum. Wszystkie są niewielkimi osadami datowanymi na epokę brązu i żelaza, umocnionymi za pomocą systemu fos i wałów. Część z nich połączona jest ze sobą wykopanymi w starożytności kanałami, po których prawdopodobnie podróżowano łodziami. To wszystko prowadzi do wniosku, że na obszarze Kolchidy jest jeszcze wiele do odnalezienia. Pozostałości związane z epoką brązu czekają na archeologów zainteresowanych regionem. Być może nadejdzie moment, w którym będzie można potwierdzić istnienie starożytnej Ai, tak jak kiedyś odnaleziono mityczną Troję.
Copyright © Herito 2020