nr 19 (2015)
ARCHIWALNY

Myślenie krajobrazem

Krajobraz to nie tylko malarskie lub wzrokowe efekty – pisał w 1943 roku Stanisław Vincenz – lecz także gleba, po której stąpamy i na której pracujemy, jej falistość lub równinność, jej wody – morza, rzeki lub moczary – a nawet powietrze, którym oddychamy.

Bez człowieka, jego obecności, świat nie stanie się krajobrazem. Tak samo jak przestrzeń sama w sobie nie jest miejscem. Staje się nim dopiero za sprawą myśli i ducha, czyli rozumienia. Ono zmienia przestrzeń w miejsce. Ono umożliwia zamieszkiwanie, jak pisał Martin Heidegger. Krajobraz to zapis owej zmiany, procesu zadomowienia się w świecie; zapis, który nauczyliśmy się „czytać”.

Obok koncepcji Vincenza i Heideggera wspomnieć warto także inne: pasję szlifibruka Franza Hessela, pasaże Waltera Benjamina, genius loci Christiana Norberga‑Schulza, urban landscape Davida Lyncha czy townscape movement Gordona Cullena. One bowiem utorowały drogę nowemu myśleniu, które w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku dokonało zwrotu kulturowego w humanistyce. A krajobraz był niewątpliwie jednym z tych zjawisk, które ów zwrot wyznaczyły i pozwoliły na spotkanie różnych perspektyw badawczych. Dziś lista dziedzin, które uczyniły krajobraz przedmiotem swojej uwagi, jest niezwykle długa: od geografii, historii sztuki i fotografii, estetyki, przez ekologię, architekturę krajobrazu, kulturoznawstwo, po badania nad pamięcią, dziedzictwem kulturowym, a nawet prawo i ekonomię, czego dowodzi sukces uchwalonej świeżo „ustawy krajobrazowej”.

Krajobraz jest środowiskiem życia i działania człowieka. Jest także obrazem, wspomnieniem, sposobem widzenia świata. Jest tworzywem sztuki i materią pamięci. W tym numerze „Herito” chcemy pokazać rozmaitość jego przejawów i różnorodność badającego je namysłu. Bo myśleniem stwarzamy krajobraz.

Copyright © Herito 2020